Zawody „Radunia 2020” o Puchar Przewodniczącego Rady Gminy Żukowo za nami.
Sezon wędkarski 2020 otwarty. Po raz drugi zdecydowaliśmy się zacząć nowy sezon od organizacji zawodów otwartych.
Spinningowe towarzyskie, otwarte zawody nad rzeką „Radunią” okazały się strzałem w dziesiątkę, jakiś czas temu ogłosiliśmy nabór chętnych do uczestnictwa w zawodach „Radunia” 2020 o Puchar Przewodniczącego Rady Gminy Żukowa Pana Witolda Szmidtke. W dość krótkim czasie uzyskaliśmy informację od 61 osób wyrażającą chęć do uczestnictwa. Ostateczna liczba osób które przyjechały na zawody to 55 wędkarzy, bardzo cieszy fakt, że zdecydowali się przyjechać spinningiści z różnych regionów. Mieliśmy przyjemność gościć wędkarzy ze Słupska, Bydgoszczy, Tczewa, Skarszew, Czarnej Wody, Pruszcza Gdańskiego, Starogardu, Nowej Wsi Lęborskiej, Gdańska, Gdyni i oczywiście Żukowa i Gminy Żukowo.
Tak więc w niedzielny poranek 9 lutego przywitaliśmy wszystkich gości bardzo serdecznie, po krótkim przypomnieniu regulaminu i zasad wędkowania na udostępnionym do zawodów odcinku rzeki o godzinie 7.00 oficjalnie rozpoczęliśmy zawody.
W zawodach złowiono 10 wymiarowych pstrągów oraz lipienia ten ostatni to niebywała atrakcja wśród wędkarzy specjalizujących się w wędkarstwie spinningowym, ta ryba to głównie cel wędkarzy łowiących na sztuczną muchę.
Po kilku godzinnym wędkowaniu o godz. 13.00 spotkaliśmy się ponownie na miejscu porannej zbiórki, na przystani kajakowej w Rutkach. To miejsce chodź jego nazwa i główne przeznaczenie nie napawa optymizmem wędkarzy górskich 😉 (nie od dzisiaj wiadomo że kajaki i pstrągi nie idą w parze). To jednak umiejscowienie i zagospodarowanie tego właśnie terenu sprawia, że czujemy się tam jak u siebie 🙂
Podczas imprezy odwiedził nas Witold Szmidtke Przewodniczący Rady Gminy Żukowa gratulując laureatom zwycięstwa, nam zaś organizacji udanej imprezy wręczył puchary ufundowane przez tutejszy Urząd Gminy. Zostały tez wręczone nagrody rzeczowe oraz bony przekazane przez sklepy wędkarskie Centrum Wędkarstwa i Wedkarski.com.
Gratulacje i fanfary dla zwycięzców !!!
1. Miejsce – Krystian Narloch – Czarna Woda
2. Miejsce – Marcin Tomana – Czarna Woda
3. Miejsce – Paul Domiter – Gdańsk
4. Miejsce – nagroda pocieszenia – Dariusz Klammer – Skarszewy
Przed i po ogłoszeniu wyników ciepłą strawę serwował jak zwykle kucharz kołowy Andrzej z pomocnikami Tadeuszem i Andrzejem, ogniska dopilnował Waldek, pięknie Wam dziękuję w imieniu wszystkich uczestników wydarzenia.
Jeszcze raz dziękujemy że byliście z nami ! Uczestnicy zawodów bez Was nie było by tak wspaniałej imprezy, sponsorzy bez Was nie było by tak wspaniałych nagród. Dziękujemy.
Fot. nadesłane:
Następne spotkanie nad rzeką : „Wielkie Sprzątanie Rzeki Raduni” 2020 już 26 kwietnia.
Autor Tekstu:Rafał Dzierzgowski || Data dodania: || Opublikowano w kategorii: Bez kategorii
Ponad pięćdziesięciu wędkarzy biczujących wodę i 10 ledwo wymiarowych ryb.. Za co ja płacę te składki…
Dziękujemy za zainteresowanie, ryb wymiarowych złowiono 11. Pstrągi szt. 10 i Lipień szt. 1 Proszę czytać uważnie.
Radunia to nie jezioro czy staw hodowlany, chodź i na tym drugim niejednokrotnie ciężko złowić upragnioną rybę 🙂 Pozdrawiam.
Racja, ten lipień zmienia perspektywę o 180 stopni 🙂
Wątpię, że sam Pan wierzy w to, co napisał, że powodem tak słabych wyników, jest jakaś mityczna trudność w złowieniu ryby.. Przy takiej presji, gdyby ta ryba była, to by po prostu lądowała na brzegu.
Dziękuję z odpowiedź i pozdrawiam.
Nie nie wątpię 🙂 i pozwolę sobie zadać dwa pytania. Czy był Pan kiedyś na łowisku komercyjnym?(niesamowicie zarybionym) I czy zawsze łowił Pan bez żadnych „mitycznych trudności” ? Szczerze wątpię. Więc pozwoli Pan że nie zgodzę się że jak ryba jest po prostu ląduje na brzegu.
55 wędkarzy w ciągu 6 godzin łownia i tylko 11 ryb. To daje jedną wymiarową rybę na 5 uczestników oraz jedną wymiarową rybę na 30 godzin łowienia. To jest fatalny wynik. Wymiar złowionych ryb też nie powala wszystko poniżej 40. Bezrybie to idealne określenie tego co wędkarzom serwuje PZW.
Kolego Bartku zapewne jesteś dobrym matematykiem, jeżeli zaś chodzi o określenie danego łowiska czy jest bezrybiem czy nie, potrzeba do tego konkretnych danych, którymi akurat dysponuję jeżeli chodzi o Radunię. Mogę zapewnić że rzeka jest zarybiana zgodnie z operatem który też nie jest przesadnie mały. Pozdrawiam.
Panowie.
Nie chodzi o to ile ryb w jaki czasie się złapie oraz ile tych ryb na ilu ludzi wypada. Dla mnie te imprezy są po to aby się spotkać w gronie, które ma jakieś doświadczenie i można wymienić uwagi oraz spędzić czas w innym towarzystwie. Po uczestniczeniu w zawodach widzę że nawet najlepsi czasami nie trafiają ryby.
A czasami na swoją rybę czeka się kilka lat aby trafić.
Do zobaczenia w terenie 🙂