PZW 82 Gryf Żukowo

Zawody spławikowe za nami-wyniki i relacja.

Spławikowe zawody wędkarskie nad jeziorem Tuchomskim dla członków koła za nami. Słoneczko świeciło, ryby brały.

Dwudziestu dziewięciu wędkarzy, dwie wędkarki i siedmiu członków kategorii junior stawiło się zawodach spławikowych. To już drugi raz z rzędu kiedy spotkaliśmy się nad wodami jeziora Tuchomskiego. To łowisko cieszy się w ostatnich latach niezwykłą popularnością wśród wędkarzy, nie tylko z naszego Koła. Bez wątpienia, jest to spowodowane dobrym braniem ryb, oczywiście nie zawsze, nie cały czas ale jednak rzadko kiedy schodzi się z tego łowiska o kiju. 

Jednak jak przyjrzeć się temu bliżej, ryby głównie poławiane z tej wody to niestety mały leszcz, oczywiście zdarzają się też większe ryby tego i innych gatunków, jednak mały leszcz to niechlubny dominator tego łowiska. Niechlubny dlatego, iż ryba ta potrafi tak zdominować łowisko, że inne gatunki nie dorastają do swoich optymalnych wymiarów.

Doskonale wiemy o tym, że wędkarze wędkując chcą łowić, łowić  za wszelką cenę. Jednak po rozmowach z ichtiologami związanymi i nie związanymi z PZW wszyscy mówią jednym głosem. Znany nam dobrze mały leszcz w nadmiernej ilości, wcale nie jest takim dobrym przyjacielem wędkarzy i wody w szczególności jeżeli chodzi o wiosenne zakwitanie. A wiemy przecież jak wygląda jez. Tuchomskie wiosną i wczesnym latem. Dlatego jeżeli ktoś lubi ryby, a przy okazji chcecie pomóc naturze nie popadajcie w skrajność i nie wypuszczajcie tych ryb ze względu na modę obecnie panującą w tym wypadku, podkreślam w tym  wypadku zupełnie nie uzasadnioną. Zaproś małego leszcza na grila, na kolację lub co tam sobie wymarzysz 😉 To nie żart to fakt.  

Wracając do do naszych zawodów 🙂 

Poławialiśmy głównie małe leszcze, płocie całkiem spore płocie, było też kilka leszczy godnych uwagi. Bohaterem imprezy był wiatr 😉 ten nie wszystkim sprzyjał, podczas zawodów spławikowych faktycznie można być zirytowanym nagłymi powiewami lecz natura rządzi się swoimi prawami. 

Podczas dzisiejszego spotkania odbyła się też zbiórka śmieci, niestety ten problem jest stały i jak do tej pory lepszych perspektyw nie widać, także niestety nadal znajdujemy śmieci wędkarskie, przepraszam pseudo wędkarskie bo śmieciarz to nie wędkarz. 

Wielkie, ogromne podziękowania dla wszystkich członków dzisiejszych zawodów za chęć do społecznej pracy jesteście najlepsi, jesteście wyjątkowi. Wodom Cześć. 

Po tak wspaniałym przed południu, słonecznym, wietrznym 😉 rybnym i bardzo, bardzo pracowitym nie było innej opcji jak tylko posilić się Andrzejowym bigosem. Ciepłym doskonale doprawionym, po prostu pysznym. Andrzej Twoje kucharzenie podczas naszych spotkań jest nie do ocenienia. Dzięki.

Wyniki kat. junior:

 

Wyniki kat. senior kobiet:

 

Wyniki kat: senior mężczyzn: 

 

Fotorelacja mix:

 

 

Autor Tekstu:Rafał Dzierzgowski || Data dodania: || Opublikowano w kategorii: Bez kategorii